top of page
Zdjęcie autoraMam psa na punkcie kotów

O małych pieskach słów kilka

Zaktualizowano: 23 lut

Słów kilka o małych pieskach…


No dobra, nie kilka - dzisiaj będzie wyjątkowo długo. Ale myślę, że warto przeczytać, szczególnie jeśli macie - lub znacie - psy niewielkich rozmiarów!


Obserwując psy i ich opiekunów często można zauważyć, że komunikacja między człowiekiem a psem nie zawsze przebiega gładko i naturalnie. Większość problemów behawioralnych, z którymi borykają się opiekunowie, jest wynikiem braku zrozumienia z obu stron, a przecież wzajemne zrozumienie jest podstawą wszelkich relacji. Z jednej strony opiekunowie komunikują psu swoje oczekiwania w sposób, którego pies nie ma możliwości pojąć, z drugiej zaś - nie potrafią odczytywać psich zachowań lub też odczytują je, ale niepoprawnie. W efekcie, ignorowanie sygnałów wysyłanych przez zwierzaki może doprowadzić je do frustracji, agresji lub reaktywności, z którymi właściciele często nie potrafią sobie sami poradzić.

Spacerując po mieście możemy zaobserwować wiele przykładów ignorowania psich komunikatów. Szczególnie wyraźnie widać to w przypadku psów ras małych… Ich opiekunowie często ignorują szczekanie, warczenie czy ciągnięcie na smyczy swoich podopiecznych lub - co gorsze – szarpią swoim psiakiem na smyczy, korzystając z przewagi fizycznej. Oczywiście takie sytuacje zdarzają się również i dużym psom, natomiast w przypadku małego pieska człowiekowi dużo łatwiej jest przekroczyć granicę i zlekceważyć emocje zwierzaka. Zachowania reaktywne czy agresywne u niewielkich piesków są często bagatelizowane, ponieważ domyślnie zakłada się, że mały pies nie jest groźny więc i tak nie zrobi nikomu krzywdy. Często przez to małe psy mają przyklejoną łatkę głośnych i hałaśliwych, bez dogłębnej analizy, skąd się bierze takie zachowanie.

Ponadto wielu ludzi sądzi, że małe pieski nie mają tak dużych potrzeb jak większe psy: nie muszą chodzić na długie spacery, nie potrzebują węszenia czy tarzania w trawie; często są traktowane niczym zabawki, przebierane w ubranka, uroczo strzyżone i czesane, noszone na rękach, podnoszone przez dzieci, wożone w wózkach, mimo braku problemów zdrowotnych. Uważa się też, że małe pieski, niczym maskotki, zawsze powinny mieć ochotę na zabawę, przytulanie czy głaskanie, nawet przez zupełnie obce osoby. A przecież każdy pies, bez wyjątku, musi mieć zaspokojone różnorodne potrzeby: fizjologiczne (takie jak jedzenie, picie, wypróżnianie, ruch, sen, zabawa, odpoczynek, poczucie bezpieczeństwa) czy też gatunkowe. Oznacza to, że każdy pies potrzebuje do szczęścia eksplorowania terenu, węszenia, zwiedzania otoczenia, zaspokojenia instynktu łowieckiego, kontaktów socjalnych (zarówno z ludźmi jak i z innymi psami), kopania czy tarzania się. Potrzeby małych psów są równie duże jak potrzeby większych psów.



Nawet najmniejszy pies ma także potrzebę decydowania o sobie. Poczucie bezpieczeństwa takiego pieska też musi być szanowane. Często niestety tak nie jest, ponieważ im mniejszy piesek tym mniej ludzie się go boją, więc łatwiej pozwalają sobie na przekraczanie jego granic. Głaszczą psa, mimo że on pokazuje, że nie ma na to ochoty. Biorą go na ręce, choć on wolałby akurat wąchać ciekawe zapachy na trawie. Pies, którego granice nieustannie są naruszane a potrzeby nie są regularnie zaspokajane, może być sfrustrowany, co z kolei może wywoływać różnego rodzaju problemy behawioralne.


Co można zrobić, aby uniknąć trudnych sytuacji z udziałem małych piesków i ułatwić im funkcjonowanie w naszym społeczeństwie? Traktujmy małego psa tak samo jak traktowalibyśmy psa o wadze 50 kg! Pozwólmy małemu psu nawiązywać znajomości, uczyć się komunikacji z innymi psami, jednocześnie nie wpychajmy go w sytuacje stresujące, tylko dlatego że nasz pies jest mały i nie zrobi nikomu krzywdy.


Jeśli chcemy, aby nasz szczeniak był poprawnie zsocjalizowany i w przyszłości nie bał się ludzi, nie pozwalajmy, aby przypadkowo spotkane osoby głaskały go, dotykały i nosiły mimo jego sprzeciwów. Małe psy również potrzebują socjalizacji z innymi psami i ludźmi, ale przeprowadzonej rozsądnie i z głową.


Dodatkowo, pamiętając o zaspokajaniu psich potrzeb weźmy małego psa na długi spacer do lasu lub na łąkę, pozwólmy mu swobodnie eksplorować teren, węszyć, pozwiedzać i poznać nowe miejsce. Małym psom, podobnie jak i dużym, warto też zapewnić wyzwania intelektualne podczas zabawy lub podczas treningu. Może to być na przykład wyszukiwanie ukrytych smaczków lub zabawek czy nauka nowych sztuczek. Tego typu aktywności pomogą nam wzmacniać pewność siebie małego psa i sprawić, aby czuł się bardziej komfortowo w swoim otoczeniu.

Pamiętajmy, aby traktować małe psy tak samo jak duże.

Dbajmy o ich poczucie bezpieczeństwa i szanujmy ich granice.



6 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Spacer dekompresyjny

Spacery dekompresyjne to ostatnio bardzo modne w psim świecie hasło. A czy wiecie co się kryje za tym tajemniczo brzmiącym określeniem?...

Comments

Rated 0 out of 5 stars.
No ratings yet

Add a rating
bottom of page